Przy dzisiejszych cenach niektórych kosmetyków warto nauczyć się korzystać z nich tak, żeby wystarczały na dłużej. Czy da się to zrobić? Wystarczy zmienić kilka swoich nawyków.

Producent zapewnia, że kosmetyk powinien wystarczyć na pół roku, a ty już po miesiącu wykorzystałaś całe opakowanie? To częsty problem i wcale nie chodzi o to, że produktu jest za mało. Często sami jesteśmy sobie winni, ponieważ nakładamy za dużo kosmetyków i zwyczajnie sporą część produktów marnujemy.

Wszystko da się jednak zmienić. Jest kilka takich nawyków, które łatwo można wprowadzić do swojej codziennej pielęgnacji, żeby zwiększyć wydajność kosmetyków. Oszczędzanie wcale nie jest trudne!

JAK OSZCZĘDZAĆ NA KOSMETYKACH?

1. Ogranicz używanie wacików

Większość kosmetyków, do których używamy wacika, można nakładać bez niego. Przecieranie twarzy tonikiem? Wystarczy nabrać odrobinę produktu w zagłębienie dłoni, rozetrzeć w obu dłoniach i otwartymi dłońmi nałożyć na twarz. To bardziej oszczędna metoda, ponieważ daje pewność, że cały produkt ląduje na naszej twarzy, a nie zostaje wchłonięty przez wacik i wyrzucony wraz z nim. Dzięki temu patentowi możemy nabierać jednorazowo mniej kosmetyku, a więc zwiększamy jego wydajność.

2. Zmniejsz ilość używanego podkładu do max. 2 porcji

Wizażyści polecają, żeby najpierw wyciskać kilka porcji podkładu na wierzch dłoni, a dopiero z niej nabierać je na pędzel lub gąbkę i aplikować na twarz. Kończy się to jednak tym, że przeważnie na dłoni zostaje nam resztka podkładu, którą wycieramy w chusteczkę i wyrzucamy do kosza, marnując drogi kosmetyk. Sposób? Nabierajmy na dłoń maksymalnie 2 porcje (2 naciśnięcia pompki) podkładu. Jeśli go zabraknie, dołożymy. Jednak z reguły właśnie taka ilość wystarcza na dokładne pokrycie całej twarzy.

3. Nakładaj kolejny kosmetyk, zanim poprzedni wyschnie

Ten patent możemy zapożyczyć od Azjatów, którzy promują pielęgnację wieloetapową. Zalecają oni również, aby każdy kolejny kosmetyk (esencję, krem, tonik, serum) nakładać jeszcze zanim poprzedni produkt nie wchłonie się do końca. Jaki jest cel? To proste! Kosmetyki łatwiej rozprowadzają się na skórze wilgotnej. Na suchą cerę, w którą wchłonęły się już poprzednie kosmetyki, będziemy musieli użyć więcej produktu, żeby dobrze go rozprowadzić. Warto zastosować azjatycką technikę, aby oszczędzać na kosmetykach i zwiększać ich wydajność.

4. Zamień atomizer na pompkę

Kosmetyku w sprayach są bardzo wygodne. Uwielbiamy mgiełki, dlatego że są łatwe w użyciu i bardzo delikatnie osiadają na skórze. Warto jednak pamiętać, że część kosmetyku zostaje rozproszona przez atomizer w powietrze, a nie na nasza twarz, ciało, czy też włosy. W ten sposób tracimy sporo produktu. Nic dziwnego, że kosmetyki w sprayach kończą się o wiele szybciej niż te z pompką lub w innych opakowaniach. Nasza rada? Zrezygnuj ze sprayów albo pryskaj nimi w otwartą dłoń z bliskiej odległości, żeby nie stracić dużo kosmetyku i dopiero potem nałożyć go na twarz lub włosy.

5. Używaj serum zamiast kremu

Czym jest serum? To skoncentrowana mieszanka najsilniej działających składników pielęgnujących. Działa intensywniej niż krem – to oznacza, że potrzeba mniej serum, żeby osiągnąć ten sam efekt, co po użyciu kremu. Jeśli chcemy oszczędzić na kosmetykach i dłużej cieszyć się jednym kosmetykiem do twarzy, postawmy na serum. W jego przypadku wystarczy zaledwie jedna lub dwie krople, żeby pokryć całą twarz, dogłębnie ją odżywić, nawilżyć, zmiękczyć i odmłodzić. Zaletą serum jest też to, że często zawierają lepsze składniki niż kremy i mają mniej zbędnych substancji chemicznych.