Modyfikacje ciała są coraz bardziej popularne. To sposób wyrażenia osobowości, przejaw młodzieńczego buntu lub symbol wskazujący na przynależność do jakiejś grupy społecznej. Najbardziej popularnymi zmianami kosmetycznymi i estetycznymi, którym się poddajemy, są piercing i tatuaż. Jednak ostatnio modna stała się skaryfikacja. Na czym polega i dlaczego jest uważana za kontrowersyjną metodę ozdabiania ciała?
Czym jest skaryfikacja?
Skaryfikacja to inaczej robienie blizn lub kontrolowane bliznowacenie. Jest najtrwalszą, najtrudniejszą do cofnięcia i najbardziej inwazyjną metodą ozdabiania ciała. Co ciekawe nie jest wymysłem współczesnych ludzi; była znana bowiem kilka tysięcy lat temu. Skaryfikacji poddawali się wojownicy i wodzowie klanów, żeby wydać się groźniejszymi w walce i atrakcyjniejszymi dla płci przeciwnej. Bliznami naznaczono również więźniów i wrogów. Do dziś Aborygeni ozdabiają swoje ciała w ten sposób.
Na czym polega skaryfikacja?
Skaryfikacja polega na celowym uszkodzeniu skóry, na której już po wygojeniu pojawia się blizna w jasnym kolorze. Wzór i metoda są dobierane indywidualnie przez klienta i skaryfikatora. Najczęściej stosuje się: wycinanie (cutting), usuwanie (skin removal), wypalanie (branding), odmrażanie i elektroskaryfikację (kontrolowane oparzenie za pomocą elektrycznego skalpela). W cenę zabiegu należy wliczyć również znieczulenie, koszt pielęgnacji rany, opatrunki i maść antybiotykową.
Elektroskaryfikacja boli najmniej?
Ta metoda skaryfikacji polega na kontrolowanym oparzeniu, które wykonuje się przy pomocy elektrycznego skalpela. Podobno jest najmniej bolesna, a dyskomfort pojawiający się w trakcie zabiegu według klientów da się wytrzymać. Jak wygląda elektroskaryfikacja? Iskra powoduje oparzenie, wnika głęboko w skórę i jednocześnie niszczy receptor bólowy. Skaryfikatorzy twierdzą, że bardziej bolesne są oparzenia, które zdarzają się w domu. Oczywiście najmniej odporni na ból mogą skorzystać ze znieczulenia.
Skaryfikacja krok po kroku
Zabieg należy wykonywać w profesjonalnych salonach tatuażu i pod okiem doświadczonego skaryfikatora. Przed skaryfikacją należy zaszczepić się na żółtaczkę i gronkowca oraz zrobić badania krwi i skonsultować się z lekarzem. Tylko w ten sposób przekonasz się, czy organizm jest przygotowany do właściwego wygojenia rany. Podczas zabiegu stosuje się znieczulenie, jednak napływ adrenaliny i endorfin sprawia, że ból jest słabo odczuwalny. Czas skaryfikacji i gojenia się rany jest uzależniony od wielkości wzoru i zastosowanej metody.
Skutki uboczne skaryfikacji
Te pojawiają się tylko wtedy, gdy klient nie przestrzega zaleceń lekarza i skaryfikatora. Może dojść do zakażeń bakteryjnych, a nawet pojawienia się w organizmie gronkowca. Dlatego przed każdym dotknięciem rany należy umyć ręce mydłem antybakteryjnym. Co więcej proces gojenia może przebiegać w sposób inny niż ten zaplanowany. Należy wziąć pod uwagę, że jedynym sposobem na pozbycie się blizny jest przeszczep skóry lub zabieg laserowy.
Jak dbać o ranę? Zalecenia po skaryfikacji
O ranę po skaryfikacji dba się inaczej niż w przypadku tatuażu. Skóra zostaje przykryta folią i bandażem, by odciąć dopływ tlenu i wydłużyć proces gojenia. Tylko w taki sposób można uzyskać pożądany kształt tej oryginalnej ozdoby. Po upływie około 10 godzin folię zdejmuje się, a ranę delikatnie przemywa się letnią wodą, osusza jednorazowym ręcznikiem, smaruje antybakteryjną maścią i owija folią. Taka pielęgnacja trwa cztery dni. Następnie bliznę polewa się wodą utlenioną po to, żeby uzyskać precyzyjny kształt. W drugim tygodniu gojenia się blizny powstanie strup, którego nie można drapać. Po około trzech tygodniach strup odpadnie i odsłoni ostateczny kształt blizny.
Po zabiegu skaryfikacji nie wolno przyjmować środków bólowych i pić alkoholu, bo działa rozrzedzająco. Trzeba też unikać sytuacji i miejsc, w których rana będzie narażona na działanie bakterii: siłowni, basenu, sauny i toalet publicznych. Ważne jest także nawadnianie organizmu i spożywanie produktów bogatych w cynk, selen i kwas askorbinowy, które mają wpływ na elastyczność skóry.
Dodaj komentarz